Tutaj mieliśmy miejsce odbioru przez naszych gospodarzy. Dojechaliśmy taksówka z części Holenderskiej (chyba już suwerenna) gdzie jest lotnisko SXM na cześć francuską.
Na lotnisku warto rozmawiać aby nie być skrojonym – 30 euro za kurs to uczciwa cena ponieważ drogi tutaj nie są wszystkie asfaltowe i często jest szuter i różne przygody w formie nierówności.
Po kilku minutach dingi zaczęło płynąc w naszą stronę i ukazał się Bartek.
Pierwsze wejście do wody. Bo jak inaczej zapakować walizki na ponton. I to uczucie…. Cieplej wody o takiej barwie i czystości. Jest super.